środa, 3 sierpnia 2016

'LUX' Jennifer L. Armentrout

A więc zaczynamy..
Moja pierwsza recenzja dotyczy serii "Lux" Jennifer L. Armentrout.
Obsydiana (jest to pierwszy tom serii "Lux") poleciła mi koleżanka, która również jest "molem książkowym". Książka od razu mi się spodobała, ponieważ jest tym moim guście, czyli fantastyka plus wątek miłosny. "Pochłaniałam" te książki po kolei.
Czwarty tom ("Origin"), tak bardzo mnie wciągnął, że 3/4 książki przeczytałam w jeden dzień.
Głównymi bohaterami są Katy Swartz i Daemon Black.
Daemon jest bardzo przystojny, trochę (bardzo) zarozumiały, sarkastyczny,  dobrze zbudowany, w porównaniu do chłopaków w jego wieku, a oczy, które delikatnie przysłaniały ciemne włosy... ach ten nienaturalny jadeitowy odcień, skrywał w sobie tajemnice, którą po czasie odkryjecie.. :)
Katy to dziewczyna, która po stracie ojca, przeprowadziła się wraz z mamą do innego miejsca.. Nowe mieszkanie znajduje się na tej samej ulicy, gdzie mieszka Daemon, a właściwie to naprzeciwko jego domu.
Dziewczyna jest nieśmiała (co potwierdza częsty rumieniec), nadal cierpi po stracie ojca, ale chce żyć dalej i ma nadzieję, że kiedyś na jej drodze stanie taki mężczyzna, który będzie kochał ją tak bardzo, jak jej ojciec kochał jej mamę..

W książce opowiada wszystko Katy, ze swojego punktu widzenia, ale w niektórych tomach będzie miłe zaskoczenie, ponieważ będziemy mogli zobaczyć świat "Lux" z perspektywy Daemona :).
Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył sam początek, ponieważ myślałam (jak to w romansach), że zastanę miłość od pierwszego wejrzenia.. W sumie po części tak było, jakieś zainteresowanie, ale nie zostało to tak wprost okazane poprzez bohaterów. 
Pierwsze spotkanie nie było zbyt miłe. Choć dla  mnie było w sumie trochę śmieszne, ponieważ jak już pisałam, Daemon jest sarkastyczny i arogancki, a taki "typ" chłopaków bardzo lubię w książkach.
Ich znajomość będzie się rozgrywała powoli, ale na pewno nie zagości nuda! Zastaniemy coraz więcej tajemniczych przypadków, które wciągną, zainteresują czytelnika jeszcze bardziej. Coraz bardziej będą się do siebie zbliżać i będą mieli ze sobą więcej wspólnego niż myślą.
Koniec pierwszego tomu jest nieco tajemniczy bo nie ukazuje rozwiązania tej "karuzeli" uczuć bohaterów. W moim przypadku zachęciło mnie to do przeczytania kolejnego tomu. Każde zakończenie będzie was zachęcało do przeczytania kolejnych części serii "Lux".
Książka wzruszy do łez ale również rozbawi. Można bardzo zżyć się z bohaterami i trudno będzie się z nimi niestety rozstać.

Ta seria chyba na stałe zagości na mojej ukochanej półce wśród ulubionych książek.
Warta przeczytania, na pewno zainteresuje nie jednego czytelnika.
Mam nadzieje, że również polubicie Daemona i Katy tak jak ja:) Miłego czytania:)

anonimowoscklary@wp.pl -----> propozycje książek mile widziane :).



                                                                                                                 Pozdrawiam, Klara:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz